Odp: Religijna tradycja a wolno
Ja w ogóle nie spowiadam się z antykoncepcji. Uważam, że Bóg wcale nie chce niechcianych, niekochanych dzieci w ilościach setek tysięcy. Zakaz stosowania antykoncepcji to wymysł "nieomylnych papieży"
A ja w ogole nie chodze do spowiedzi. Mnie kosciol do wiary nie jest potrzebny. Ba, niestety czestokroc kosciol odpycha od wiary. W swoim zyciu mialem do czynienia z wieloma ksiezami. I o ZADNYM dobrego slowa nie moge powiedziec. Widzialem ich bogactwa (jeden nawet sie chwalil co on tam nie ma u siebie - komputer, wieze, samochod itd), doswiadczylem ich oportunizm i zaklamanie. Nie mowie, ze wszyscy tacy sa - z pewnoscia sa prawdziwi, wspaniali ksieza, z powolania - ale ja niestety na takich nie trafilem.
Aha, moj dziadek kiedys poszedl do spowiedzi i cos tam powiedzial. To bylo za Gomulki, albo za Bieruta. I wiecie co? W dniu nastepnym zabrali go z domu... Ponoc do konca zycia jak widzial ksiedza, to odwracal wzrok!
Poza tym pokazcie mi chudego biskupa. Gdyby Chrystus byl tak spasiony jak 90% biskupow i kardynalow to byl nie utrzymal by sie na Krzyzu i niechybnie runal by na ziemie. Oj nasladowcy Chrystusa!
Neko